Kontro­wer­syjna ustawa IPNu

Datum
05. Juli 2018
Autor*in
Michal Roszak
Thema
#poTANDEM18
36426800_831506470382388_3989867933282074624_n

36426800_831506470382388_3989867933282074624_n

Ustawa Insty­tutu Pamięci Naro­dowej wstrząs­nęła światem i wyrażnie popsuła relacje między Polską a Izraelem. Amery­kanie dostrz­e­gają w niej ogra­nic­zenie wolności słowa Polaków a Izrael oskarża Polskę o anty­se­mi­tyzm i rewiz­jo­nizm. A jak jest naprawdę?

29 Maja 2012 roku Barack Obama post­a­nowił pośmiertnie odznaczyć Jana Karskiego Prezy­den­ckim Medalem Wolności. Oznac­zenie to utworzył John F. Kennedy, aby uczcić ludzi zasłuż­onych wobec Stanów Zjed­no­c­z­onych podczas II wojny świa­towej.

Jan Karski był jedną z pierws­zych osób, które dowied­ziały się o okru­cieńst­wach Holo­kaustu i aby prze­konać się na własne oczy czy pogłoski są prawd­ziwe. Celowo dał się pojmać Nazistom i zaznał okru­cieństw nazis­tow­skich obozów na własnej skórze. Nic dziw­nego, że rząd Stanów post­a­nowił właśnie go odznaczyć medalem. Podczas cere­monii nada­wania odznac­zenia Barack Obama mówił o heroiźmie Polaka, jego zasłu­gach dla Stanów Zjed­no­c­z­onych i o… polskich obozach śmierci.

Spór o polskie obozy”

Biały Dom oczy­wiście prze­prosił za błąd, dając do zrozu­mi­enia, że Obamie chod­ziło o Nazis­tow­skie obozy istnie­jące w Polsce. Jednak Barack Obama nie był pierwszym czło­wie­kiem, który popełnił błąd, z którym Minis­terstwo Spraw Zagra­nicz­nych Polski walczy już od lat czterd­zies­tych XX- wieku. Sfor­muło­wanie dla wielu ma oznaczać geogra­ficzne usytuo­wanie obozów, jednak może być inter­pre­to­wane jako obozy należące do Polaków, czy prowad­zone przez nich. A jak pows­zechnie wiadomo, obozy śmierci były prowad­zone przez Nazistów na tery­to­rium Polski. Musimy pamiętać, że słowo polskie” w tym wyrażeniu jest jedynie poprawne, gdy mówimy o loka­li­zacji tych obozów.

Jak Polacy starają się walczyć z tymi błęd­nymi prze­kona­niami? Nies­ku­tecznie. Nowa, kontro­wer­syjna ustawa Insty­tutu Pamięci Naro­dowej została przy­jęta przez świat co najm­niej nega­tywnie. Czy ustawa ma służyć jedynie spro­s­to­waniu błęd­nego wyrażenia? Otóż okazuje się, że nie. Ustawa ma za zadanie także karaniu każdego, kto oskarża Polaków o współod­po­wied­zi­al­ność za Holo­kaust, co wiele orga­ni­zacji, takich jak Stowar­zy­szenie Praw­ników Żydowskich uważa za ogra­nic­zenie wolności słowa, jakie nie powinno mieć miejsca w kraju demo­kra­ty­cznym.

Ustawa IPN oczami polskich Żydów

Jonathan Ornstein opowiada o nowej ustawie IPN

Jonathan Ornstein. Photograph by Nils Brunschede,

Aby się prze­konać co polscy Żydzi sądzą na ten temat udaliśmy się wraz z zespołem dzien­ni­kar­skim Poli­ti­kO­range na wykład Jona­thana Ornsteina, dyrek­tora Centrum Kultury Żydowskiej w Krakowie. Pan Ornstein uważa sfor­muło­wanie polskie obozy zagłady” za bezwz­ględnie błędne, a jego powstanie- za błąd w tłumac­zeniu. Jednak co do ustawy IPN, ma pewne silne zastrzeżenia.

Po pierwsze, nowa ustawa nawet nie wspo­mina o polskich obozach zagłady. Pan Ornstein uważa, że ustawa wykracza poza granice walc­zenia z błęd­nymi prze­kona­niami i postę­puje za daleko. Poprzez zabro­nienie wska­zy­wania Polaków jako choć w małej części współ­win­nych Holo­kaus­towi. Igno­ruje się rolę jaką posia­dali tzw. szmal­cow­nicy, czyli ludzie którzy za pieniądze wyda­wali Żydów Nazistom. Faktem jest to, że nie wszyscy Polacy zacho­wy­wali się etycznie wobec Żydów, a każdy Polak nie zasłu­guje na własne drzewo w Ogrodzie Spra­wi­ed­li­wych wśród Narodów Świata.

Jaki ma wpływ nowa ustawa IPN na sytu­ację Polski na arenie międ­zy­n­a­ro­dowej? Okazuje się, że duży. W Ameryce Półno­cnej aż 75% Żydów pochodzi z ziem polskich. Każdy amery­kański czy kana­dy­jski Żyd ma wyro­bioną własną opinię o Polsce. Niek­tórzy pozy­tywną- inni nega­tywną. Jednak ta ustawa sprawia, że Polaków postrzega się jako naród, który próbuje wymazać wszystkie swoje winy poprzez wpro­wad­zanie nowych, źle napi­sanych, zbyt ogól­nych praw.

EPILOG

Dnia 27 czerwca 2018 roku IPN złożyło projekt, który ma uchylić artykuł 55a ustawy, efek­tywnie likwi­dując karę do 3 lat pozba­wi­enia wolności dla osoby oskarża­jącej naród polski za współod­po­wied­zi­al­ność Holo­kaustu. Nowy projekt także uchyla artykuł 55b, który naka­zywał stoso­wanie się do prze­pisów zarówno Polaków, jak i cudzo­ziemców. Czy pozwoli to zagoić rany, które ustawa otwarła na nowo? Czas pokaże.

Nam, ludziom żyjącym w czasach dostatku i bezus­tan­nego rozwoju, trudno sobie wyobrażać, co przeży­wali ludzie w tamtych czasach. Wojna jest dla nas pojęciem raczej odle­głym i na szczęście nie doświad­c­zy­liśmy jej na własnej skórze. Pomimo tego, powin­niśmy dbać o naszą historię i o dobre imię naszych przodków. Pomysł wpro­wad­zenia ustawy został przy­jęty bardzo nega­tywnie i w rezult­acie wyrażenie polish death camps” stało się bard­ziej popu­larne niż kiedy­kol­wiek. Czy wyrażenie to w końcu zniknie i zostanie zastąpione innym, bard­ziej poprawnym? Zobac­zymy.


Empfohlene Beiträge

Artikel

Izrael jest start-upem!

Piotr Blaszyk